Skutki wichury widać gołym okiem. Garaż który miał służyć do przechowywania róznych rzeczy,dosłownie odleciał z mojej działki. Na zdjeciu widać go za drzewkami ,a powinien stac gdzie jest lodówka. Może uda sie go jeszcze poprostować ,aby posłużył chociaż na czas budowy .Ehh...
Chyba wszyscy musieli przejść przez tą całą biurokrację,no i my nie jesteśmy wyjątkiem,wciąż czekamy na zaadoptowany projekt,który mieliśmy odebrać w połowie listopada i niestety troszkę to się przedłuża,ale mam nadzieję ,że cierpliwość się opłaci .Pozdrawiam odwiedzających mój blog.
Witam odwiedzających mój blog,tak wygląda działka na dzień dzisiejszy.Na skarpie brakuje jednego szczegółu, ISKIERKI ;)